qwerty. Raport ten podsumowuje ustalenia zespołu badawczego SafetyDetectives, który zebrał ponad 18 milionów haseł, aby znaleźć 20 najczęściej używanych, najbardziej przewidywalnych i wreszcie najczęściej hakowanych haseł na całym świecie. Dane wykorzystane w tym raporcie zostały zebrane z kilku lat wycieków znalezionych na
Zobacz, które desktopowe przeglądarki internetowe są najpopularniejsze na świecie i w Polsce. Czerwiec 2022 Gorący czerwiec to spokojny okres na rynku. A więc - zaskoczeń nie mamy. Chrome okopał się na pozycji lidera i zyskał nieco (66,93% z 66,1%), przyrost zaliczyło również Edge (10,64% z 10,11%) i to te dwie przeglądarki mogą pochwalić się wynikami dwucyfrowymi. Straciło natomiast nieco Safari, którego udział zmniejszył się z 9,16% na 9,93%. Nieco zyskał Firefox (można powiedzieć - w końcu), który poprawił wynik z 7,66 na 7,8%, czyli powrócił do stanu z kwietnia. Powody do zadowolenia ma natomiast Opera, która dociera powoli do 3% - ostatniego dnia czerwca jej udział wynosił 2,98%. Co prawda do Firefoxa jej daleko, ale widzimy systematyczny postęp. Z zestawienia znikł w końcu Internet Explorer, ale warto przypomnieć, że to właśnie w czerwcu oficjalnie został wysłany na emeryturę przez Microsoft i będzie dostępny tylko jak tryb wewnątrz Edge. A jak ma się sytuacja w kraju? Chrome również zyskał użytkowników i zamknął miesiąc z wynikiem 56,63%, a Opera umocniła się na drugim miejscu. Wynik 16,94% jest naprawdę niezły, a jeśli tak dalej pójdzie, w lipcu może wynosić powyżej 17%. Firefox trzyma się mocno na trzeciej pozycji - ale 15,45% udziału świadczy o spadku o 0,5%. Polacy jakoś nie mogą przekonać się do Edge. O ile globalnie ma ono 10,11% udziału i zajmuje pozycję wicelidera, u nas jest poza podium z wynikiem 8,21%. Traci także globalnie popularne Safari, ale nie wiele - z 1,99% na 1,93%. Obecności Internet Explorera również nie odnotowano. Zobacz również:Najlepsze rozszerzenia VPN dla Google Chrome [AKTUALIZACJA]Firefox 103 - pojawia się kilka praktycznych nowościMicrosoft pozazdrościł Operze i planuje pasek boczny Maj 2022 Maj nie przyniósł żadnych znaczących zmian na rynku przeglądarek. Chrome nieco straciło - jego udział spadł z 66,64 na 66,1%, Edge nadal z dwucyfrowym wynikiem - 10,11%, a Safari to 9,16%. Lekko stracił Firefox, który zakończył kwiecień z wynikiem 7,66% (spadek 7,86%), a Opera mając 2,81%. Czyli po staremu. Taka kolejność powinna utrzymać się przez kolejne miesiące. Ale znowu zaskakuje Internet Explorer. Pod koniec kwietnia jego udział w rynku wynosił 0,98%, a miesiąc później jest to... 1,68%. Skąd ta zmiana? Szczere mówiąc - nie mam pojęcia, podobnie jak analitycy na całym świecie. Tak wyglądają wyniki globalne. Tymczasem w Polsce kolejność to niespodzianka. Pierwsze jest Chrome z wynikiem 56,37% (spadek z 57,86%), ale na drugie miejsce wskoczyła Opera - używa jej 16,25% polskich internautów. W maju zyskała niemal 2%, a z kolei trzeci Firefox stracił niecały procent i zakończył miesiąc mając 16,12% udziału w rynku. Lekko zyskało Edge - awans z 7,45% na 7,87%. Safari spadło poniżej 2% i kończy maj z wynikiem 1,99%. Odwrotnie niż na świecie, IE nie wrócił do zestawienia. Kwiecień 2022 No i stało się! W kwietniu Edge przekroczyło 10%. Co prawda przeglądarce nadal daleko do Chrome - 66,64%, zyskało ponad 1,5% - ale oznacza to przekroczenie pewnej umownej granicy. Pozostaje tylko pytanie, czy utrzyma się powyżej tego poziomu? Tego dowiemy się w maju, ale Microsoft już może mieć powody do zadowolenia. Będące na trzecim miejscu Safari także nieco zyskało - 0,4% i zakończyło maj z wynikiem 9,61%. A jak tam Firefox? Wynik 7,86% jest daleki od najlepszych wyników, ale i tak lepszy niż 7,57% z poprzedniego miesiąca. Jedyna stratna przeglądarka w tym miesiącu to Opera - zaliczyła spadek z 2,83% na 2,45%. Na końcu znajduje się Internet Explorer mający 0,98%, czyli 0,1% mniej, niż w marcu. A teraz wyniki z Polski. Tu kolejność jest całkiem inna, choć lider bez zmian. Z Chrome korzysta u nas 57,86% - to zysk ponad 1,6%, Za nim mocno trzyma się Firefox, mający 17,07% i tu strata niemal 0,30% w stosunku do marca. Dalej jest Opera z wynikiem 14,58% - tu również strata, ale większa, ponieważ wynosząca 2,44%. Edge w naszym kraju wpisało się w globalny trend i zyskało. Zakończyło kwiecień z wynikiem 7,45%. Udział Safari nieco się zmniejszył - z 2,08 na 2,05%. Internet Explorera po raz pierwszy nie odnotowano. Marzec 2022 Marzec 2022 roku to nieco zmian. Nadal liderem jest Chrome - 67,26% - ale na pozycję wicelidera wskoczyło Edge, wyprzedzając Safari. Ich udział w rynku to odpowiednio 9,65 i 9,57%. Odczuwalnie stracił Firefox - po kilku miesiącach wzrostu nastąpił spadek z 9,46 do do 7,57%. Lekko straciła również Opera, która spadła na 2,83%. Tak więc pierwsza trójka nie może narzekać, jednak na dalszych miejscach nie jest wesoło. Być może kwiecień to zmieni - wszystko przed nami. Warto odnotować, że Internet Explorer odnotował 0,98% udziałów w globalnym rynku, więc można powiedzieć, że wciąż się trzyma. W Polsce Chrome nadal jest liderem i nieco zyskał - 56,29% to wynik lepszy od lutego, gdzie miał 54,51%. Na drugie miejsce wskoczył Firefox z wynikiem 17,34% i to skok warty odnotowania - ponad 3%! Spadek zaliczyła natomiast Opera, z której korzysta obecnie 17,02% polskich internautów. Traci również Edge. Przeglądarka Microsoftu pomimo nowych funkcji straciła użytkowników i kończy marzec z wynikiem 6,83%, co może zaskakiwać. Safari ani nie zyskało, ani nie straciło - ponownie wynik przeglądarki to 2,08%. Coraz mniej osób korzysta z Explorera. Dawny król sieci ma w chwili obecnej udział wynoszący 0,19% i prawdopodobnie niedługo zniknie w ogóle z zestawienia. Luty 2022 Oczywiście Chrome nadal pozostaje liderem - i jest wątpliwe, czy zmieni się to w ciągu nie tylko bieżącego roku, ale również kilku kolejnych lat. Jego udział w rynku spadł - wynosi obecnie 64,95%. Lekko stracił również wicelider, czyli Safari - tu jednak skala jest inna. Wynik przeglądarki na koniec lutego 2022 roku to 9,77%. Zyskało za to ponownie Edge i na początku marca Microsoft mógł cieszyć się z 9,6% udziału w rynku przeglądarek. Czy Edge przekroczy "magiczne" 10%? Nie ma nic pewnego, ale można stwierdzić, że jest na dobrej drodze. Mozilla także ma powody do radości - znowu zyskała użytkowników. Choć skok nie jest tak spektakularny jak w styczniu, przeglądarka umocniła się powyżej 9%, mając na koniec lutego 9,46%. Choć wieszczono upadek Firefoxa, ten zaskoczył wszystkich i depcze po piętach Edge. Z kolei Opera lekko się zsunęła - z 3% na 2,88%. Zaskoczył ostatni w rankingu Internet Explorer. Z 1,06% podskoczył do 1,14%. Dlaczego tak się dzieje? Tego nie wie nikt. A teraz wyniki krajowe. Chrome odrabia spadki i podskoczyło do 54,51%. Natomiast na drugie miejsce wskoczyła Opera - 19,15% oznacza, że niemal co piąty polski użytkownik korzysta z tej przeglądarki. Olbrzymi wzrost zaliczył Firefox - przebił barierę 10% i na tym się nie zatrzymał. W ostatnim dniu lutego miał 14,26% udziału na lokalnym rynku! Choć bywały czasy, że miał większy, było to lata temu. Może przeglądarka Mozilla wraca do łask? Co ciekawe, nie zmienił w Polsce swojego udziału Edge - nadal jest to 9,46%. Ponownie tracą natomiast Safari - 2,08% oraz Internet Explorer - 0,31%. Styczeń 2022 Chrome zaczął rok 2022 do niewielkiego spadku. Udział przeglądarki na rynku zmniejszył się do 65,38%. Jaki może być tego powód? Być może kontrowersyjny Keyboard API, który zniechęca użytkowników do korzystania z Chrome. Safari utrzymuje pozycję lidera. Wynik 9,85% jest nieco lepszy od grudnia i plasuje przeglądarkę bardzo blisko progu 10%. Powodów do narzekań nie ma także Microsoft - Edge zyskało i zakończyło miesiąc z wynikiem 9,53%. To o 0,31% lepiej, niż na koniec grudnia. A Firefox wręcz wystrzelił do góry - przekroczył ponownie 9% udziału na rynku i zakończył miesiąc mając dokładnie 9,16%. Na tym nie koniec - Opera to kolejna przeglądarka, która zanotowała wzrost użytkowników, co pozwoliło jej na uzyskanie równych 3% udziału na rynku. Emerytowany Internet Explorer stracił 0,2% i obecnie jego obecność to 1,06%. A jak w kraju? Spadek popularności Chrome był u nas bardzo lekki i produkt Google wciąż pozostaje liderem z wynikiem 54,63%. Jednak niespodziewanie sporo użytkowników utracił Firefox - spadek z 18,46 na 16,7% jest znaczący i właściwie trudno znaleźć jakieś uzasadnienie. Być może dotychczasowi użytkownicy przeszli na Operę, która z kolei skoczyła z 13,98% na 16,29% i taki przypływ użytkowników to jeden z najlepszych w historii! Również Edge zyskało - ale nieznacznie. 9,46% to zaledwie 0,2% więcej, niż na koniec grudnia. Dwie ostatnie przeglądarki w zestawieniu straciły. Pierwsza to Safari (z 2,54 na 2,37%), druga - Internet Explorer (z 0,35% na 0,34%). Grudzień 2021 Ostatni miesiąc 2021 roku przyniósł lekki wzrost popularności Chrome - pod koniec miesiąca udział przeglądarki w rynku wynosił 66,55%. Lekko stracił wicelider, czyli Safari - zanotowano globalny spadek z 9,66 na 9,55%. Drugi miesiąc z rzędu traci Edge - trzecie miejsce z wynikiem 9,21% oznacza stratę 1,2% rynku w przeciągu 61 dni. Zadowolona może być natomiast Mozilla - udział Firefoxa nieznacznie się zwiększył. A konkretnie - z 8,34 na 8,49% i to kolejny miesiąc, w którym zyskuje. Tak samo w przypadku Opery, mogącej pochwalić wynikiem 2,94%. Choć do pozostałych dzieli ją jeszcze spory dystans, jest to wiadomy znak, ze coraz więcej osób próbuje tej alternatywy. Co ciekawe, odnotowano udział Internet Explorera na poziomie 1,08%. W samej Polsce sytuacja prezentuje się zgoła inaczej. Liderem jest oczywiście Chrome (54,96% rynku), a drugie miejsce to Firefox (18,46%). Opera zanotowała miły wzrost - z 13,22 na 13,98 %, wciąż mając sporą przewagę nad Edge. Przeglądarka Microsoftu również zyskała i zakończyła miesiąc z wynikiem 9,44 %. Piąta pozycja to Safari z udziałem 2,54%, a na szóstym - IE w śladowych ilościach (0,35%). Ogólnie pod koniec roku sytuacja na rynku przeglądarek jest bardzo stabilna i nie wydaje się, aby szybko nastąpiły na liście jakieś rewolucyjne zmiany. Listopad 2021 W ujęciu globalnym jesień przynosi spadek popularności Chrome - z 66,45 na 66,35%. To trzeci miesiąc z rzędu, gdy użytkownicy rezygnowali z tej przeglądarki. Co zrobi z tym Google? O tym przekonamy się dopiero na początku przyszłego roku. Na drugie miejsce wskoczyło Safari, które zyskało pewną ilość użytkowników i udział tej przeglądarki podskoczył z 9,4% na 9,66%. Edge znowu spadło poniżej wyniku dwucyfrowego - z 10,46% zrobiło się 9,53%. Spadek to spory, a czym go tłumaczyć? Być może nachalnym wciskaniem przeglądarki w Windows 11. Powody do zadowolenia może mieć natomiast Mozilla, której Firefox zwiększył udział na rynku z 7,92% do 8,34%. To drugi miesiąc z rzędu, kiedy Firefox zyskuje. Opera również przekonała do siebie pewną grupę użytkowników, dzięki czemu zwiększyła swój udział w rynku z 2,75 do 2,84%. Było globalnie, a więc teraz lokalnie, czyli popularność przeglądarek w Polsce. Na czele Chrome z wynikiem 55,27% - u nas również dał się odczuć spadek popularności. Ładnie zyskał Firefox - wynik 18,91% to nie tylko powrót do wyniku z września, ale nawet jego przekroczenie. Opera wciąż utrzymuje się na trzeciej pozycji, ale wynik 13,22 to spadek o ponad 1%. W grudniu nie powinna spaść z podium, gdyż czwarte Edge ma do niej dość daleko - 9,31% to co prawda wzrost w stosunku do października, jednak dystans do nadrobienia duży. Na końcu znalazło się Safari, które nieznacznie straciło - z 2,68% spadło na 2,65%. Październik 20201 Ten miesiąc nie przyniósł oczywiście zmiany lidera - jest nim nadal Chrome z wynikiem 66,45% i to strata do ubiegłego miesiąca. Zauważę, że druga z rzędu. Powody do zadowolenia ma Microsoft - Edge po raz pierwszy w historii zaliczyło wynik wynikiem dwucyfrowym - 10,46%. Jest to ponad 1,46% użytkowników więcej, niż we wrześniu. Jak widać Microsoftowi opłaciło się bezustanne rozwijanie przeglądarki i dodawanie do niej nowych funkcji. Na trzecią pozycję spadło Safari - wynik przeglądarki Apple na koniec miesiąca wyniósł 9,4% i jest to spadek z 9, 75%. Firefox nieco zyskał - 7,92% to niewielki krok do przodu, ale biorąc uwagę bezustanne osuwanie się w ciągu ostatnich miesięcy, jest to krok ważny. Opera nadal poza podium, a wynik 2,75% to spadek w stosunku do września. A teraz sytuacja na krajowym rynku. Tu pierwsza trójka prezentuje się całkowicie inaczej, choć oczywiście lideruje Chrome. Wynik 55,85% to wzrost. Uzyskany być może kosztem drugiego Firefoxa, który zmniejszył swój udział z 18,58 na 17,83%. Spadek zaliczyła też znajdująca się na podium Opera - pod koniec miesiąca miała 14,29%. Edge wciąż nie potrafi znaleźć się na podium, ale odnotowało wzrost na 8,77%, co oznacza, że zdobywa powoli kolejnych zwolenników. Na końcu mamy Safari z udziałem 2,68%. Wrzesień 2021 Wrzesień okazał się spadkowy dla Chrome, które zakończyło miesiąc z wynikiem 67,1%. Choć zmiana 0,2% wydaje się niewielka, zauważmy, że przekłada się to na kilka milionów osób, a wówczas zmienia to znacznie stan rzeczy. Aczkolwiek konkurencja jest nie tylko daleko w tyle - ba, nikt nie osiągnął wyniku dwucyfrowego. Bliskie tego jest drugie globalnie jest Safari - 9,76% to bardzo mocny wynik i wzrost z 9,67%. Czy w październiku przeglądarka Apple przekroczy 10%? Zyskuje także Edge, które zakończyło wrzesień z wynikiem 9% i to kolejny miesiąc, w którym zyskuje użytkowników. Nie może to dziwić - każda kolejna edycja to udane usprawnienia i ulepszenia, co przekłada się na wzrost liczby użytkowników. Firefox spadł poniżej 8% i obecnie ma wynik 7,71%. Odwrotnie Opera, która we wrześniu podskoczyła z 2,57% na 3,04% i być może jest to początek jej marszu w górę? Miesiąc temu wynik był historyczny, teraz przebija go przekroczenie 3% udziału na globalnym rynku. To wyniki globalne, a teraz przechodzimy do Polski. W naszym kraju Chrome cieszy się mniejszą popularnością, niż na świecie - pod koniec września miał 55,22% rynku, a wicelider to Firefox z wynikiem 18,58%. I choć to wynik dwucyfrowy, mamy spadek z 21,48%, a więc powodów do radości Mozilla nie ma. Dalej na liście jest Opera z wynikiem 14,54% - wzrost aż o 4%!- a po niej dopiero Edge - 8,28% (spadek o 1,2%). Safari ma 2,76% i zamyka stawkę. Wyniki pokazują, że mamy w kraju bardzo ciekawy podział rynku przeglądarek. Sierpień 2021 Gorący sierpień to wzrost popularności Chrome - pod koniec miesiąca jej udział w globalnym rynku wynosił 67,38%. Straciło nieco Safari - obecnie jego udział to 9,84%, czyli mamy spadek o 0,16%. Brak jakiś konkretnych przyczyn dla jednego i drugiego - żadna z tych przeglądarek nie wprowadziła nowych wersji w sierpniu, Chrome 93 pokazało dopiero 1 IX i jego efekty ujrzymy za miesiąc. A jak Edge? Tutaj lekki wzrost, z 8,62 na 8,64%. Czy do końca roku zdobędzie sobie wystarczającą popularność, aby dotrzeć do 10%? Być może, ponieważ mamy już nową edycję przeglądarki, a Microsoft coraz mocniej pracuje nad jej udoskonaleniem - i idzie mu to bardzo dobrze. Firefox traci - pod koniec sierpnia jego wynik wynosił 8,05% i wszystko wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach znajdzie się poniżej 8%. No a na miejscu piątym pojawia się Opera z wynikiem 2,42%. I z pewnością jest to jeden z mocniejszych rezultatów w całej historii jej istnienia. Podsumowując sierpień: bez zmian, tylko niewielkie wzrosty i spadki. A jak prezentował się udział przeglądarek na polskim rynku w ostatnim miesiącu lata? Tu Chrome miało 55,02%, Firefox 21,48%, Opera 10,53%, Edge 9,4%, a Safari 2,73%. Wzrost zanotowano tylko w przypadku Firefoxa i Safari. Lipiec 2021 Jak można było się spodziewać, Chrome nadal trzyma się na pozycji lidera. Ma pod sobą 66,8% rynku i nic nie wskazuje na to, aby cokolwiek miało się zmienić. Inżynierowie Google mogą spać spokojnie - dominacji ich przeglądarki nic nie grozi. Aczkolwiek może nieco boleć ich fakt, że o ile w czerwcu użytkowników przybyło, o tyle w lipcu spadło. Chrome zaczynało miesiąc mając 68,5% rynku. Biorąc jednak pod uwagę, że drugie na liście Safari ma 10% udziału, różnica jest wręcz kolosalna. Przeglądarka Apple zyskała 0,5% rynku i jest w tej chwili jedyną - poza Chrome - z dwucyfrowym wynikiem. Trzecia pozycja przypada Edge. W czerwcu skoczyła z 8,22 na 8,62% - czy obserwujemy marsz w kierunku 10%? Biorąc pod uwagę, że przeglądarka Microsoftu staje się coraz lepsza, jest to prawdopodobne. Firefox na pozycji czwartej - tutaj bez zaskoczeń, lekka strata. A konkretnie z 8,3% na 8,17%. Dla Mozilli zapewne ważne jest, że "lisek" wciąż trzyma się ponad 8%, które są taką umowną granicą, po przekroczeniu której niegdyś popularna przeglądarka spada tylko w dół. Co ciekawe, na rynku polskim przeglądarki w lipcu prezentowały się następująco: Chrome (55,19%), Firefox (20,53%), Opera (11,23%) oraz Edge (9,56%). Safari było piąte z udziałem 2,62%. Jak widać - nie idziemy tak, jak reszta świata. Czerwiec 2021 Chrome praktycznie co miesiąc odnotowuje nowych użytkowników, jednak w ubiegłym była to największa ilość od 2016 roku. Przekładając ją na liczby, jest to 2,3%, co daje na koniec czerwca 68,6% rynku, czyli najwyższy wynik w historii. Mówiąc inaczej - Chrome rządzi i nic nie wskazuje na to, aby sytuacja ta miała się zmienić w ciągu kolejnych miesięcy. Od początku tego roku ma bez przerwy 2/3 użytkowników na całym świecie, a podobny wynik udało się dawno temu osiągnąć Internet Explorerowi, ale było to jeszcze w czasach, kiedy nie miał on konkurencji. Ale od 2014 roku zalicza ciągły spadek, pomimo wydłużania wsparcia dla każdej kolejnej jego wersji. IE7 miał je tylko przez rok, IE8 oraz IE9 przez cztery lata (przy okazji - ósma edycja przeglądarki to najpopularniejsza w historii), IE10 - przez siedem, zaś IE11 ma je nieograniczone. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2016 roku wszystkie przeglądarki Microsoftu straciły łącznie 16% użytkowników, czyli 1/3 wszystkich, a Chrome zyskało imponujące 21,6%, osiągając 54% i od tego czasu mocno trzyma się na tronie króla przeglądarek. Internet Explorer nigdy nie wrócił do dawnej popularności, zaś Chrome zaczęło zdobywać coraz większa. Przewiduje się, że do końca tego roku będzie mieć ponad 70% rynku, a do końca 2020 ponad 75%. Firefox natomiast traci, ale nie dużo - tylko 0,5% i kończy miesiąc z wynikiem 8,3%. Tu warto dodać, że najniższy - 7,7% - został odnotowany trzy lata temu. Miewał gorsze chwile - pomiędzy listopadem 2017 a styczniem 2018 roku stracił 2,3% użytkowników, a obecnie, za okres kwieceń-czerwiec, utracił łącznie 1,9%. Mimo to ostatnie dwa lata to dla Mozilli ciężki okres. Choć czasem udaje się zyskać niezły wynik, to jednak w ostatnich 15 miesiącach Firefox tylko dwukrotnie miał 10% i więcej, aby zaraz potem spaść o 1-2%. Prognozy na kolejne nie napawają optymizmem - udział w rynku spadnie o ok. 2%, a do października ma być to poniżej 8%, zaś za rok o tej porze - mniej niż 7%. Może zmienić to duży nacisk na prywatność, w co ostatnio celuje Mozilla. Tymczasem Internet Explorer i Edge również tracą użytkowników - choć niewielu, 0,1%. Obecnie obie przeglądarki mają 13,2% rynku. W ostatnich miesiącach obserwujemy naprzemienne zyskiwanie i tracenie, a schemat jest mniej więcej taki: krok do przodu, dwa w tył. Ogólnie, w przeciągu ostatnich 12 miesięcy, przeglądarki giganta z Redmond straciły 2,1% rynku. Co ciekawe, odświeżane Edge spadło o 0,2%, kończąc miesiąc z wynikiem 5,8%, podczas gdy Internet Explorer zyskał ok. 0,4% i ma 7,4%. Jednak prognozy przewidują, że na koniec roku łączny udział obu przeglądarek wyniesie 12%, a za rok - ok. 11%, więc widzimy tendencję spadkową. Microsoft musi naprawdę błysnąć Edge na Chromium, aby skłonić nowych użytkowników do korzystania ze swoich przeglądarek. A co poza największą czwórką? Safari zyskało nieco i ma 3,4%, Opera niewiele straciła i kończy miesiąc, mając 1,4%, wyniki pomiędzy 1 - 1,5% zaliczyły Sogou Explorer, QQ, Baidu, a poniżej 1% - Yandex, UC Browser, Maxthon, Vivaldi oraz Chromium. Źródło: StatCounter
Granfluencerzy podbijają Internet na całym świecie, a u nas gościmy naszych rodzimych silversów z sieci – Janka Adamskiego i Magdę Jakubiec-CichańskąObejrzy

Sprawdź dane z raportu „Digital 2020” na świecie, obejmujące statystyki korzystania z internetu, mobile’a (aplikacji), serwisów streamingowych, mediów społecznościowych i raporty Digital 2020 opublikowany przez serwis WeAreSocial we współpracy z Hootsuite po raz kolejny pokazuje, że media cyfrowe, mobilne i społecznościowe stanowią nieodzowną i coraz większą część codziennego życia ludzi na całym świecie. Lokalne raporty za 2020 rok (dotyczące poszczególnych krajów, w tym dla Polski) pojawią się wkrótce, o czym również 4,5 miliarda ludzi na świecie korzysta z internetu, a liczba użytkowników mediów społecznościowych przekroczyła już 3,8 miliarda. Prawie 60% światowej populacji jest już online, a najnowsze trendy sugerują, że ponad połowa światowej populacji będzie korzystać z mediów społecznościowych do połowy 2020 wciąż jest wiele do zrobienia, aby zapewnić wszystkim ludziom na całym świecie sprawiedliwy i równy dostęp do zmieniającej życie łączności wykresom i diagramom z ponad 200 globalnych i lokalnych raportów, tegoroczne wydanie Global Digital 2020 jest jednym z najbardziej wszechstronnych badań współczesnego świata internetu. Z pełnym globalnym raportem Digital 2020 możesz zapoznać się w osadzonym poniżej pokazie slajdów SlideShare. Wcześniej jednak przeczytaj podsumowanie najważniejszych trendów i liczb z tegorocznego z podstawowych źródeł i metodologii raportowania dla niektórych podstawowych danych zmieniły się od zeszłego roku, więc części statystyk Digital 2020 nie da się precyzyjnie porównać z danymi z poprzednich także jak wyglądały statystyki w poprzednich latach: Mobile i digital w 2019 roku w Polsce i na świecieMobile i digital w 2018 roku w Polsce i na świecieMobile, digital i social media na świecie w 2017 rokuMobile i digital w Polsce i na świecie w 2016 statystyki w obszarze mobile i digital na świecie w 2020 rokuobecnie na świecie jest 7,75 mld ludzi, z czego 55% mieszka w miastach,5,19 mld unikalnych użytkowników korzysta z telefonów komórkowych, co oznacza 67-proc. udział całej populacji, liczba użytkowników wzrosła o 124 mln ↑ (2,4%) w ciągu ostatniego roku,liczba internautów wyniosła 4,54 mld, co stanowi 59% populacji – wzrost o 7% (298 mln nowych użytkowników ↑) w porównaniu ze styczniem 2019 roku,z mediów społecznościowych korzysta 3,8 mld użytkowników – 49% ludności na świecie. Liczba użytkowników wzrosła o ponad 9% (+321 mln nowych użytkowników ↑) od ubiegłego mobile i social media na świecie – najciekawsze dane(styczeń 2020)Rola cyfryzacji w naszym życiu osiągnęła nowy poziom. Więcej osób spędza online więcej czasu, robiąc tam więcej rzeczy niż kiedykolwiek wcześniej. Przeciętny użytkownik internetu codziennie spędza 6 godzin i 43 minuty online. Wprawdzie to o 3 minuty mniej niż w ubiegłym roku, ale nadal oznacza to ponad 100 dni rocznie. Jeśli pozwolimy sobie na sen około 8 godzin dziennie, oznacza to, że spędzamy online ponad 40% naszego życia na Polsce internauci surfują troszkę krócej niż średnia na świecie, bo średnio 6 godzin i 26 minut dziennie. Najdłuższy średni czas odnotowany został na Filipinach (9 godz. i 45 min!) a najkrótszy w Japonii (4 godz. i 22 min).Ciekawymi danymi są statystyki dotyczące płci osób korzystających z social mediów na świecie. Na poniższej mapie widać, w których rejonach przeważają kobiety (pomarańczowy kolor), a w których mężczyźni (czerwony kolor).Połowę czasu w internecie spędzamy na urządzeniach mobilnych!Z danych GlobalWebIndex wynika, że ruch z telefonów komórkowych stanowi obecnie ponad połowę czasu spędzanego online i zwiększając swój udział o 50,1%.Udział mobilnych systemów operacyjnych na podstawie ruchu na stronach WWW:W ciągu roku wzrost odnotował jedynie mobilny system operacyjny iOS firmy Apple – urządzenia z tym systemem operacyjnym stanowiły 25% ruchu online, jednak liderem pozostaje Android z 74-proc. udziałem. Pozostałe mobilne systemy operacyjne nie przekraczają 1% udziału w ruchu internetowym na świecieAndroid (Google): 74% (-1,4% ↓)iOS (Apple): 25% (+13% ↑)KAI OS: 0,4% (-69% ↓)Samsung OS: 0,2% (-38% ↓)pozostałe systemy: 0,6% (-62% ↓)Pomimo wszechobecności urządzeń mobilnych trzy czwarte internautów w wieku od 16 do 64 lat nadal korzysta z internetu za pośrednictwem laptopów i komputerów stacjonarnych. Dane ze Statcounter ujawniają, że około 53%, wszystkich odwiedzin stron internetowych pochodzi z telefonów komórkowych, jednak komputery stanowią nadal 44% poszczególnych rodzajów urządzeń w ruchu internetowym na świecie:telefony komórkowe: 53,3% (+8,65)laptopy i komputery: 44% (-6,8%)tablety: 2,7% (-27%)pozostałe urządzenia ( konsole): 0,07% (-30%)Dane udostępnione przez AppAnnie pokazują, że na korzystanie z aplikacji mobilnych poświęcamy obecnie 10 z każdych 11 minut, które spędzamy na urządzeniach mobilnych. Przeglądanie stron internetowych odpowiada tylko za 9% naszego czasu pod uwagę liczbę i możliwości dostępnych aplikacji mobilnych, nie powinno nas to dziwić. Dane z GlobalWebIndex pokazują, że używamy aplikacji w prawie każdym aspekcie naszego życia, bez względu na to, czy pozostajemy w kontakcie z rodziną i przyjaciółmi, relaksujemy się na kanapie, zarządzamy finansami, nabieramy formy, czy szukamy aplikacji mobilnych wg kategorii:komunikatory mobilne: 89%social media: 89%rozrywka i aplikacje wideo: 65%gry mobilne (wszystkie typy):47%aplikacje zakupowe: 66%mobilne aplikacje muzyczne: 52%mapy i nawigacja: 65%bankowe aplikacje mobilne: 35%aplikacje randkowe: 11%zdrowie i fitness: 26%Nowy raport State of Mobile 2020 od AppAnnie ujawnia również, że gry stanowią największy odsetek pobrań aplikacji mobilnych – więcej niż 1 na 5 pobranych aplikacji to gra i generują 70% wydatków na aplikacje mobilne. Gry nie są jednak największą kategorią, jeśli chodzi o udział w całkowitym czasie spędzonym na korzystaniu z telefonów spędzany w aplikacjach mobilnych według kategorii:średni dzienny czas korzystania z urządzeń mobilnych: 3 godz. 40 min,udział czasu spędzanego w aplikacjach społecznościowych: 50%,udział czasu spędzanego w aplikacjach ze streamingiem wideo i rozrywką: 21%,udział czasu przeznaczonego na gry mobilne: 9%,udział czasu w pozostałych rodzajach aplikacji: 19%.Na urządzeniach mobilnych i komputerach (wg GlobalWebIndex ), spędzamy obecnie średnio 2 godziny i 24 minuty dziennie w mediach społecznościowych, to 2 minuty dziennie więcej niż w ubiegłym raz kolejny inaczej to wygląda w zależności od kraju. Filipińczycy są nadal najbardziej „społecznościowymi” osobami na świecie, a przeciętny internauta w tym kraju (w wieku od 16 do 64 lat) spędza prawie 4 godziny dziennie na platformach społecznościowych. Internauci w Japonii spędzają średnio zaledwie 45 minut dziennie, korzystając z mediów plasują się mniej więcej w połowie stawki ze średnim czasem równym 2 (streaming) jest nadal najpopularniejszym rodzajem treści online generującym największy ruchNajnowsze dane z firmy Ericsson sugerują, że użytkownicy internetu mobilnego na świecie zużywają ponad pół biliona gigabajtów danych mobilnych rocznie, z czego około dwie trzecie tej wykorzystywane jest do strumieniowego przesyłania i pobierania treści wideo. Ciekawostka: jeśli chciałbyś przechowywać wszystkie te dane na dyskietkach 3½”, potrzebujesz stosu dysków rozciągających się od Słońca do to nie tylko zużycie danych. GlobalWebIndex informuje, że 90% internautów w wieku od 16 do 64 lat ogląda filmy online każdego miesiąca, co przełożyłoby się na ponad połowę całkowitej populacji na wideo online: 90%oglądanie vlogów: 51%słuchanie muzyki w serwisach streamingowych: 70%słuchanie radia internetowego: 47%słuchanie podcastów: 41%Liczba osób streamujących filmy i seriale przez internet również rośnie. Najnowsze dane GlobalWebIndex pokazują, że 67% użytkowników internetu w wieku od 16 do 64 lat ogląda teraz te treści za pośrednictwem jakiejś formy subskrypcji (np. Netflix).W Polsce aż 63% internautów ogląda filmy lub seriale (telewizja internetowa) każdego jakich urządzeniach najczęściej gramy w 2020 roku?dowolne urządzenie: 81%smartfony: 69%PC (laptop/komputer): 41%konsole: 25%tablety: 21%Zobacz wszystkie dane dotyczące aktywności online na komputerach i urządzeniach mobilnych, w tym rozszerzone statystyki dotyczące popularnych serwisów społecznościowych (Facebook, Instagram, Snapchat, Twitter, LinkedIn, i inne) oraz dane e-commerce:Jeśli nie widzisz pokazu slajdów, przejdź na stronę: Digital 2020 Global Digital Overview (January 2020)źródło: WeAreSocialOd 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.

Według najnowszego raportu WHO „World Health Statistics”, od 2000 roku średnia długość życia na całym świecie wzrosła o 5 lat. Wciąż są jednak znaczące różnice w statystykach pomiędzy poszczególnymi krajami. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia, średnia długość życia na świecie wzrosła o 5 lat, między
Bowiem w Indiach średnie miesięczne użycie danych na użytkownika to 16 GB, co stanowi jeden z najwyższych wyników na świecie. Jednocześnie po raz pierwszy we wszystkich regionach świata średnia prędkość pobierania danych wynosi co najmniej 10 Mb/s, a średnia prędkość pobierania na całym świecie wzrosła z 27 Mb/s do 34 Mb/s.
06/09/2022. W 2021 roku reklama cyfrowa pobiła kolejne rekordy – jak wynika z badania IAB Polska/PwC AdEX wydatki reklamodawców na komunikację marketingową online wzrosły o ponad 1 mld zł w porównaniu do roku wcześniejszego, a wartość rynku reklamowego online osiągnęła ponad 6,2 mld zł, co oznacza wzrost o 20%. 9. James Gosling 1955–. Ten Kanadyjczyk ma na koncie szereg różnych sukcesów IT, zakodował wiele programów, ale najbardziej znany jest jako ojciec języka Java, którego podstawy opracował w 1994 roku i przygotował pierwszą wersję maszyny wirtualnej. Gosling jest także twórcą implementacji Emacsa, miał również wkład w budowę pC25. 355 0 103 178 250 256 207 211 230

internet na całym świecie