W dzisiejszym poradniku to udowodnimy! Bielizna damska, która korzystnie wpływa na modelowanie naszej sylwetki, to nie tylko beżowe, bezszwowe majtki oraz biustonosze. Mamy tutaj dużo więcej możliwości, a kluczem do osiągnięcia odpowiedniej sylwetki jest dobór odpowiednich rozwiązań. Jak wymodelować sylwetkę za pomocą bielizny?
Spacer jest najprostszym sposobem na świetną sylwetkę i poprawę to aktywność fizyczna dostępna każdemu, w każdym miejscu. Ruch jest podstawą dla zdrowego organizmu. Jego najprostsza forma, czyli spacerowanie poprawi nam kondycję, metabolizm, doda energii i poczucia siły. Długi spacer wpływa ponadto na poprawę sylwetki. Im dłuższe i bardziej wydajne spacery – tym lepsza sylwetka i lepsze samopoczucie. Istnieją różne sposoby na podniesienie wydajności chodzenia oraz jego urozmaicenie, warto jednak zacząć powoli. Spacer to najbezpieczniejsza aktywność fizyczna, pomimo tego należy brać pod uwagę stan swojego ciała oraz kondycji przy stopniowym wprowadzaniu zacząć spacerować dla zdrowia?Przed przystąpieniem do spacerowania, warto pamiętać o rozgrzewce, szczególnie w przypadku prowadzenia siedzącego trybu życia. Krótkie rozciąganie zminimalizuje ryzyko kontuzji. Przez pierwsze dwa tygodnie warto zacząć od krótkich, dwudziestominutowych spacerów. Utrzymuj stałe tempo, wpierw niezbyt szybkie. Powinieneś początkowo pokonywać około 1,5 km w dwadzieścia minut. Ważna w prawidłowym spacerowaniu jest postawa. Należy rozluźnić mięśnie ramion, opuścić barki, wyprostować plecy i patrzeć przed siebie. Warto też podczas marszu oddychać głęboko przeponą, dzięki temu efekty będą jeszcze lepsze. Dodatkowym ułatwieniem będą wygodne czasem zwiększaj dystans spacerowania. Jednak nie przemęczaj się, najważniejsza w ćwiczeniach jest regularność. Możesz zacząć od trzech czy czterech spacerów w tygodniu. A szybko twoje ciało z chęcią uda się na codzienne urozmaicić spacerowanie?Spacerowanie jest dobre dla ciała i umysłu z wielu powodów, ale może być też świetnym sposobem na schudnięcie i wyrobienie kondycji. Godzina spacerowania w umiarkowanym tempie pozwala spalić około 250 kalorii. Jeśli chcesz postawić sobie wyzwanie warto zwiększać tempo. Energiczny marsz jest świetnym sposobem na osiągnięcie szczupłej sylwetki. Jednocześnie albo zamiast podnoszenia tempa można urozmaicić trasę. Nie tylko pod względem widoków, co również jest polecane. Regularność nie musi oznaczać rutyny. Tworząc nowe trasy z wzniesieniami, schodami czy nierównym terenem wzmagamy pracę mięśni przez co spalamy więcej urozmaiceniem mogą być interwały, czyli zmieniane tempa podczas ruchu. Chodzi o naprzemienne chodzenie oraz energiczny marsz lub bieg, w zależności od możliwości. Aby ćwiczyć interwałowo należy stopniowo zwiększać różnicę tempa. Tego typu ćwiczenia silnie wspomagają kondycję. Są jednak zdecydowanie bardziej typem dodatku, również dla bardziej aktywnych, są przystanki na ćwiczenia. Podczas marszu można zrobić sobie trzy przystanki na dodatkowe rozciąganie czy ćwiczenia wysiłkowe. Możesz np. ćwiczyć mięśnie łydek, ramion, pośladków czy robić przysiady. Każda forma ruchu jest dobraSpacerowanie to najłatwiej dostępny i najprostszy sposób na utrzymanie szczupłej sylwetki oraz dotlenienie organizmu. Szybki marsz ma wiele pozytywnych efektów dla ciała i umysłu. W zależności od pożądanego efektu oraz własnego stanu zdrowia należy dopasować tempo i długość spaceru. Istnieje wiele form urozmaicających oraz podnoszących stopień trudności chodzenia. W każdym wypadku jakakolwiek forma maszerowania jest świetnym sposobem na prowadzenie zdrowego stylu życia. Długi spacer na poprawę sylwetki to dobry początek na wprowadzenie zdrowego nawyku do swojego Bolimowska
Można więc za jednym razem schudnąć, a także wymodelować sylwetkę. Zobacz też: Jak spalić 300, 500 i 1000 kcal? Przykłady ćwiczeń i aktywności. Regularna gra w squasha przyczynia się też do poprawy koordynacji ruchowej i zwiększa wydolność. Dzięki temu świetnie wpływa na układ krążenia i zmniejsza ryzyko chorób serca.
Złoty standard 10 tys. kroków dziennie odchodzi w zapomnienie? Naukowcy wykazali, że do długiego życia w zdrowiu, wystarczy robić ich zdecydowanie mniej, choć oczywiście warto ruszać się jak najwięcej. Dowiedz się, jakie jest niezbędne „krokowe” minimum i co robić, aby spacery przynosiły, jak najwięcej korzyści dla ciała i umysłu. Spis treści10 tysięcy kroków czy mniej?Czy chodzenie jest dobre dla zdrowia?Jak dobrze „robić” kroki? Chodzenie wydaje się najprostszą i najzwyklejszą czynnością na świecie. Jednak, jak się okazuje dla osoby pracującej na co dzień przy biurku, w szczególności w dobie pracy zdalnej, staje się coraz rzadszą aktywnością. Często robimy nie więcej niż 2700 kroków dziennie, co dosłownie skraca nam tysięcy kroków czy mniej?Do tej pory mówiło się o magicznej granicy robienia 10 tys. kroków dla zdrowia. Najnowsze badania amerykańskich naukowców pokazują, że wystarczy przejść o 25% kroków mniej, aby już poczuć różnicę w samopoczuciu i zapobiec rozwojowi chorób naczyniowo-sercowych, cukrzycy i z kolei podaje Harvard Health Publishing, dr I-Min Lee, która jest epidemiologiem w Brigham and Women's Hospital, profesorem medycyny w Harvard Medical School i badaczem aktywności fizycznej, odkryła, że początki liczby 10 tys. kroków dziennie sięgają 1965 roku, kiedy japońska firma wyprodukowała urządzenie o nazwie Manpo-kei, co tłumaczy się na język angielski jako „10 000 steps meter”. Nazwa była narzędziem marketingowym – mówi dr Lee. Figura 10 tys. kroków stała się tak zakorzeniona w naszej świadomości zdrowotnej – często jest domyślnym ustawieniem w miernikach aktywności fizycznych, że badaczka postanowiła sprawdzić, czy ma ona jakieś naukowe podstawy dla trakcie badań prowadzonych przez dr Lee na grupie 16 741 starszych kobiet okazało się, że panie prowadzące siedzący tryb życia robiły średnio jedynie 2700 kroków dziennie. Co więcej, u kobiet, które wykonywały średnio 4400 kroków dziennie, wskaźnik śmiertelności spadł aż o 41% w stosunku do osób, które pokonywały 2700 zmniejszała się jeszcze bardziej wraz ze zwiększaniem liczby kroków, zanim wyrównała się na poziomie około 7500 kroków dziennie. Dla osób, których głównym założeniem jest przedłużenie życia przez aktywność fizyczną, pokonanie tego dystansu będzie więc się więcej:Ile minut dziennie warto poświęcać na ćwiczenia, by zrównoważyć siedzący tryb życia?Czy chodzenie jest dobre dla zdrowia?Chodzenie, podobnie jak bieganie, wpływa pozytywnie na nasz układ sercowo-krążeniowy wzmacniając serce. Uprawianie takiej formy aktywności pomaga także zrzucić zbędne kilogramy lub utrzymać szczupłą sylwetkę, wzmacnia wytrzymałość i wspiera układ odpornościowy. Coraz częściej docenia się też wpływ chodzenia na zdrowie psychiczne – poprawia ono nastrój i może zapobiegać spala się dwa razy mniej kalorii niż biegając – spacerując przez godzinę osoba o wadze 70 kg spali ok. 245 kcal, a biegając przez 60 minut straci ok. 580 kcal. Jednak niezależnie od tempa z jakim będzie się poruszała, odniesie takie same korzyści pod względem umysłowym, jak i dobrze „robić” kroki?Aby sprawdzić ile kroków należy robić dziennie i w jakim tempie, warto skorzystać z internetowych kalkulatorów. Wskażą one ile kalorii spalimy poruszając się w określonym tempie i czasie, przy uwzględnieniu naszej takie dane bez trudu dobierzemy liczbę kroków do swoich możliwości oraz czasu, którym dysponujemy w tygodniu, bądź w weekend oraz do zamierzonego celu. Codzienne spacery można wliczyć do zalecanych tygodniowo 150 minut umiarkowanej aktywności fizycznej. Jeśli zależy nam na utracie masy ciała, planując trasę warto wybrać teren bogaty we wzniesienia. Jeśli czujemy się na siłach, możemy w czasie spaceru pokonywać niektóre odcinki szybszym tempem, albo wziąć ze sobą plecak z zwiększyć liczbę wykonywanych kroków, bądź wyrobić założoną normę, warto wcześniej zaplanować i uwzględnić takie dodatkowe aktywności, takie jak:spacer z psem – połączenie przyjemnego z pożytecznym, trzy wyjścia dziennie z pupilem są świetną dodatkową porcją ruchu, chodzenie po schodach – mieszkając w bloku, łatwo zrezygnować z korzystania z widny, na rzecz pokonywania stopni, zarówno przy schodzeniu w dół, jak i w chodzeniu na górę, wyjście wcześniej z autobusu/zaparkowanie samochodu dalej – poruszanie się po mieście można wykorzystać jako dodatkową okazję do ruchu, pokonując część trasy pieszo medytacja podczas spaceru – osoby praktykujące medytację, mogą zacząć uprawiać ją w ruchu, przyniesie to korzyści nie tylko dla umysłu, ale też dla ciała. Źródła: 10,000 steps a day — or fewer? Harvard Health Publishing Association of Step Volume and Intensity With All-Cause Mortality in Older Women JAMA Intern Medicine Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Regularne spacery pozwalają zadbać o zdrowie i ogólne lepsze samopoczucie. Wykonywanie minimum 6-8 tys. kroków dziennie na pewno przyniesie korzyści również sylwetce. Regularne chodzenie poprawia przemianę materii i ogranicza tłuszcz odkładający się w okolicach brzucha (ten, który jest przyczyną otyłości brzusznej).
Dołączył: 2012-03-28 Miasto: Kraków Liczba postów: 163 6 grudnia 2012, 16:37 cześć vitalijki :) dwa razy dziennie chodzę na nogach na uczelnię, w sumie jest to 4 razy (tam i z powrotem) po 20 min. Czy taka ilość w miarę szybkiego chodzenia wpłynie pozytywnie na moją sylwetkę? głównie chodzi mi o uda, pośladki . Czy dodatkowo jeszcze wygospodarować czas na ćwiczenia na nogi? Dołączył: 2012-06-01 Miasto: Warszawa Liczba postów: 5358 6 grudnia 2012, 16:42 Jeśli wcześniej tego nie robiłaś, to na pewno wpłynie to pozytywnie na Twoje nogi, ale nie mogę Ci powiedzieć czy będzie to taki efekt na jaki liczysz czy zmiana ledwo zauważalna. agataq 6 grudnia 2012, 16:50 lepszy jakikolwiek ruch niż żadenale w te 20 minut sporo kalorii nie spalisz... jednak 4x20 minut coś tam już uskłada... o ile idziesz serio dziarsko a nie po prostu idzieszjaki dystans robisz w te 20 minut? Ja idę do pracy 2,5km w tym czasie, co oznacza jakieś 100 kcal na pulsometrze. Dołączył: 2010-08-14 Miasto: Seattle Liczba postów: 1090 6 grudnia 2012, 16:50 Heh, ja w ogóle dużo chodzę, do szkoły też chodziłam zawsze pieszo, w sumie 1-2 godz. dziennie i nigdy nie traktowałam tego jako ćwiczenie, ani nie zastanawiałam się jak to wpływa na moje nogi, chodzenie rzecz normalna. Ale może jeśli ktoś dużo nie chodzi zazwyczaj ("na nogach" - a jak inaczej można chodzić? na rękach? ) i nagle zacznie, to jakoś to na niego wpłynie... sylwka128 6 grudnia 2012, 16:50 Ciekawie to napisałaś:D chodzenie na nogach, nie chcę się czepiać, ale jak chodzisz to raczej na nogach:) Dołączył: 2012-03-28 Miasto: Kraków Liczba postów: 163 6 grudnia 2012, 16:54 hahaha z tym "chodzeniem na nogach" troszkę się wygłupiłam :D tak wiem, masło maślane wyszło :Pi dzięki dziewczyny za odpowiedzi, z Waszych postów wynika, że tym chodzeniem "na nogach" cudów nie zdziałam :( więc spinam poślady i biorę się za konkretne ćwiczenia! :D Edytowany przez yesss 6 grudnia 2012, 17:02 Dołączył: 2012-03-28 Miasto: Kraków Liczba postów: 163 6 grudnia 2012, 16:56 niecałe 2 km, jutro spróbuję przyspieszyć :P <-- odpowiedź dla agataq :) Edytowany przez yesss 6 grudnia 2012, 17:03 Dołączył: 2009-05-12 Miasto: Rennes Liczba postów: 7692 6 grudnia 2012, 17:11 Chodzenie na nogach xD Myślałam że padne xDKażdy ruch coś da :D Im więcej tym lepiej :) Dołączył: 2011-02-06 Miasto: Bielsko-Biała Liczba postów: 1294 6 grudnia 2012, 17:15 ja chodze na uczelnie codziennie około godziny(rano zajmuje mi to ok 50 minut a jak wracam to godzine i 10 minut, wiadomo już zmęczona i sie nie spieszy) i schudłam 4 kg w 2 tygodnie boczki zniknęły nogi jakby sie wysmukliły. dodam ze to było rok temu kiedy sie jeszcze nie odchudzałam i jadłam tak samo jak kiedy jezdziłam autobusem. od roku chodze na pieszo, i naprawde czuje różnice. obcisłe dzinsy już nie zostawiają śladów od szwów, zrobiły sie luzne. plus przewietrze sie i jestem rozbudzona, pełna energii. Lena1999 6 grudnia 2012, 17:17 Tytuł mnie rozbawił,zazwyczaj to się chodzi na nogach:))
Udowodniono, że częste spacerowanie wpływa pozytywnie na nasz humor i samopoczucie. Dzieje się tak, ze względu na uwalnianie endorfin, znanych bardziej jako hormon szczęścia. Do ich zwiększonego wydzielania dochodzi podczas wysiłku fizycznego. Wpływa to na zwiększenie energii i chęci do podejmowania innych aktywności.
– Fajnie jest widzieć satysfakcję uczestników, radość z tego, że po warsztatach wychodzą z gotową pracą, czują tę sprawczość, namacalność gotowego wyrobu – mówią Jadzia Lenart i Wiktoria Podolec z łódzkiej pracowni tkackiej działającej w duchu zero waste. Marta Chowaniec: Jak wygląda praca na krosnach? Jadzia Lenart i Wiktoria Podolec: Tkanie na poziomych krosnach składa się z kilku ruchów. Pracuje się nogami, by docisnąć do ziemi podnóżki wprawiające krosna w ruch. Oczywiście jest praca rąk − przeciąganie czółenek z przędzą, układanie nitki palcami, dosuwanie wątku bidłem. Cały mechanizm krosna poruszany jest siłą naszych mięśni. Można to porównać do ćwiczeń na siłowni, gdzie i nogi i ręce pracują pod obciążeniem, rytmicznie. Praca nad każdym kilimem jest czasochłonna, wykonanie jednej tkaniny zajmuje od dwudziestu do dziewięćdziesięciu godzin − czasem to nawet 4 tygodnie pracy dla jednego rzemieślnika. Czyli mają panie wyrobione mięśnie? Tak, nie da się ukryć – tkanie ma duży wpływ na naszą sylwetkę. Fizyczna praca 6-7 godzin dziennie siłą rzeczy zmienia ciało. Mięśnie są skutkiem ubocznym pracy, oprócz tego dochodzi ból pleców czy nadgarstków. Z tego powodu dbamy, by nie pracować zbyt długo i się nie przemęczać. Regularnie ćwiczymy, rozciągamy się, optymalizujemy też tak zadania, by działać jak najbardziej ergonomicznie. Czasem zdarzają się kontuzje, przeciążenia i później przez kilka tygodni nie można wchodzić do pracowni. Teraz staramy się już nie dopuszczać do takich sytuacji. Zależało nam, by nasze projekty powstawały w opozycji do konsumpcyjnego, sezonowego świata współczesnych dóbr i usług. Nie chcemy produkować czegoś na chwilę, czegoś, co przestanie być modne lub użyteczne po jednym sezonie I tak przez cały rok tkacie? Tak (śmiech), to nasza praca. Jesteśmy projektantkami, ale też rzemieślniczkami. Każdy kilim powstaje w naszej pracowni, wykonujemy go samodzielnie. Tkanie to czasochłonne zajęcie, ale oprócz tego zajmujemy się kwestiami związanym z prowadzeniem firmy: mejle, prowadzenie sklepu internetowego, social media, sprawy organizacyjne. Zresztą nazwa Tartaruga − odnosi się do charakteru naszej pracy – z języka włoskiego „żółw”, czyli zwierzę długowieczne ale powolne (śmiech). fot. Karolina Grabowska- Kaboompics Zupełnie jak tkaniny, które wykonujecie! (śmiech) Nieprzypadkowo realizujemy nasze projekty w technice kilimowej. To najstarsza, najbardziej tradycyjna technika wykonywana dywanów. My używamy jej w praktycznie niezmienionej formie. Zależało nam też, by nasze projekty powstawały w opozycji do konsumpcyjnego, sezonowego świata współczesnych dóbr i usług. Nie chcemy produkować czegoś na chwilę, czegoś, co przestanie być modne lub użyteczne po jednym sezonie. Zarówno surowce, z których korzystamy, jak i sposób wykonania sprawiają, że kilimy Tartarugi mogą być używane przez wiele lat, bardzo powoli się starzeją, mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie, tak jak tradycyjne tkaniny. Same zajmujemy się też projektowaniem wzorów na nasze dywany. Wszystkie powstające w pracowni tkaniny to obiekty zarówno użytkowe, jak i unikatowe. Niektóre wzory powstają w 4 egzemplarzach, maksymalnie w 10. Część z nich to unikaty, nie zostaną już nigdy powtórzone. Ta praca to sztuka ludowa czy rzemiosło? Z wykształcenia jesteśmy projektantkami. Projektujemy przedmioty użytkowe, które wytwarzane są techniką rzemieślniczą. Nie staramy się wchodzić w artystyczny świat, bo dla nas najważniejsza jest wspomniana użytkowość. Najbliżej jest nam do bycia projektantem, który jednocześnie jest rzemieślnikiem. Wełna, której używamy, pochodzi z recyklingu lub z polskich hodowli owiec. W tym momencie już 80-90 proc. naszych kilimów wykonywanych jest z przędzy pozyskanej z odpadów fabrycznych. Taka wełna to pełnowartościowy surowiec, który najczęściej ze względu na niewielką masę nie może być już używany w fabryce. A do naszych unikatowych kilimów pasuje idealnie. Nie boimy się dziwnych kształtów czy śmiesznych wzorów. Chętnie operujemy kształtem i linią, bawimy się kolorem. Czyli ekologia jest dla duetu Tartaruga ważna? Jest to dla nas naturalne działanie, nad którym się nie zastanawiamy. Żyjemy w sposób ekologiczny od lat, od niedawna jeszcze rozważniej podejmujemy nasze konsumenckie decyzje. Na co dzień staramy się zmniejszyć liczbę śmieci, również tych powstających przy produkcji naszych kilimów. To nasza naturalna potrzeba, aby Ziemi nie zaśmiecać, jeszcze bardziej jej nie niszczyć. Wybrana przez nas technika kilimowa pozwala na zredukowanie odpadów może nie do zera, ale do zupełnego minimum. Wszystkie śmieci powstałe przy produkcji dywanu 100×150 cm można zmieścić w jednej garści, a i tak są to ścinki recyklingowych przędz wełnianych lub bawełny (czasem z domieszką). fot. Karolina Grabowska- Kaboompics Jak się pracuje w kobiecym duecie, codziennie razem? Ha! O to często pytają nas znajomi i klienci. Tymczasem u nas nie ma w ogóle tego tematu. Poznałyśmy się na studiach, świetnie się dogadujemy i uzupełniamy. Raczej nie przegadujemy tego, co która z nas ma robić, działamy naturalnie, spontanicznie. I tak sobie jak u Moniuszki „siedzą jak anioł dzieweczki i przędą sobie przędą jedwabne niteczki”… Być może w Polsce, lokalnie tkanie kojarzy się z pracą kobiecą, bo w naszym regionie to babcie czy prababcie tkały. Jednak tradycyjna, pełnoetatowa rzemieślnicza praca tkacka to było zawsze zajęcie męskie. Na domowych krosnach wieczorami pracowały oczywiście kobiety, ale już w dużych manufakturach tkackich rzemiosłem zajmowali się mężczyźni. Oprócz tkania zajmujemy się też snuciem naszych krosien, potrafimy je rozłożyć do ostatniej deski (i złożyć!) oraz naprawić. Nie da się ukryć, że taka samowystarczalność jest bardzo satysfakcjonująca. Zajęcia plastyczne, rękodzielnicze przeżywają dziś renesans (...) Fajnie jest widzieć satysfakcję uczestników, radość z tego, że po warsztatach wychodzą z gotową pracą, czują tę sprawczość, namacalność gotowego wyrobu Na warsztaty tkackie, które prowadzi Tartaruga, przychodzą w większości panie? Tak, rzeczywiście większość uczestników stanowią kobiety, choć przekrój wiekowy jest już bardzo szeroki! Najmłodsza uczestniczka miała 12 lat! Często wpadają do nas dorosłe dziewczyny ze swoimi mamami albo babciami, bardzo lubimy takie duety. W tej chwili większość z nas siedzi w pracy przed komputerem, 40 godzin tygodniowo przed ekranem! W weekend szukamy zajęcia, które pozwoli nam na bardziej manualną, sprawczą pracę. To chyba ogólna zasada, która powoduje że zajęcia plastyczne, rękodzielnicze przeżywają dziś renesans. Nasze warsztaty przeznaczone są zarówno dla osób początkujących, które jeszcze nigdy nie miały kontaktu z tkaniem ręcznym, jak i dla bardziej zaawansowanych. Krok po kroku uczymy, jak przygotować się do pracy i jak wykonać makatkę na ścianę. Zawsze pozwalamy uczestnikom naszych warsztatów na tworzenie ich własnych, często bardzo różnych od siebie projektów. Ale też często powtarzamy, by w tych pierwszych tkaninach nie skupiali się aż tak bardzo na efekcie wizualnym, ale maksymalnie wykorzystali naszą wiedzę, by zadawali jak najwięcej pytań. Fajnie jest widzieć satysfakcję uczestników, radość z tego, że po warsztatach wychodzą z gotową pracą, czują tę sprawczość, namacalność gotowego wyrobu. Oprócz tego, samo tkanie jest bardzo odprężającym zajęciem, jest w tym pewna monotonność podobna czasem do medytacji. Pracuje się fizycznie, ale mentalnie można bardzo wypocząć. fot. Karolina Grabowska- Kaboompics I z tego powodu łączą panie swoje warsztaty tkackie z warsztatami jogi? Szukałyśmy sposobu, żeby sobie z tym poradzić i padło na jogę. Naprzeciwko miejsca, w którym przez ostatnie dwa lata miałyśmy pracownię, odbywały się zajęcia jogi. Miałyśmy blisko, to na pewno był czynnik motywujący (śmiech). Dziś już nie wyobrażamy sobie tygodnia pracy bez tego rozciągania na macie. Ćwiczymy ashtangę, więc raczej ciężko nazwać ten ruch odpoczynkiem, ale na pewno jest to zbawienne dla naszych ciał! Pomyślałyśmy, że warto połączyć to, co bardzo lubimy. Tkanie + joga. Nasza znajoma − Marta Karczewska, od razu chętnie przystała na propozycję wspólnych warsztatów. Niestety nie udało nam się zrealizować naszego planu, ale jeszcze do niego wrócimy! Zresztą joga i tkanie są trochę do siebie podobne. Moment, kiedy przestajemy się zastanawiać nad ruchem, tylko czerpiemy z niego wewnętrzną satysfakcję – myślę, że to jest właśnie punkt wspólny. Tartaruga to łódzka pracownia tkacka, która powstała ze wspólnej pasji dwóch przyjaciółek, miłośniczek rzemiosła i wyjątkowego wzornictwa. Na co dzień powstają w niej współczesne kilimy i tkaniny dekoracyjne. Pracownia Tartaruga znajduje się w Łodzi i nie jest to przypadek. Tartaruga stara się swoją działalnością nawiązywać do bogatej tradycji miasta. Dlatego oprócz projektowania i wykonywania tkanin, organizuje także warsztaty dla małych i dużych, dzięki którym każdy może poznać temat tkanin od strony praktycznej. Zobacz także Marta Chowaniec Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
Spacer pozwoli pokonać około 5 kilometrów, podczas biegu nawet do 10 km. Jak wspomniałem wyżej, już taka ilość kilometrów jest wystarczająca do rozpoczęcia pewnych zmian fizjologicznych w naszym ciele. Jednak ilość przebytych kilometrów będzie zależała od wielu czynników. Podstawowym z nich jest szybkość stawiania kroków.
W zdrowym ciele zdrowy duch, a i samopoczucie powinno być lepsze. Czasami jednak, mimo usilnych starań nie jesteśmy w stanie osiągnąć upragnionej sylwetki. Jeśli borykacie się z tego typu problemem, poznajcie kilka niezawodnych sposobów, które pomogą się z nim uporać. Częstotliwość posiłków To, jak się odżywiamy, jest niezwykle istotne. W powiedzeniu “jesteś tym, co jesz”, jest bardzo wiele prawdy. Ważne jest nie tylko to, co jemy, ale również jak często. Najlepszą możliwą drogą są częste, regularne, ale niezbyt obfite posiłki. Przygotujcie sobie jadłospis na 6 dań i starajcie się spożywać je w regularnych porach. W ten sposób uniknięcie uczucia objedzenia. Przy systematycznych niewielkich porcjach nasz metabolizm nie ma problemu ze spalaniem tłuszczu. Więcej porad lifestylowych i pomysły na urozmaicone posiłki, znaleźć można w prenumeracie magazynu “Twój Styl”. Co jeść, żeby schudnąć? Wiemy już, że w posiłkach ważna jest regularność. Nie można być zbyt łakomym, żeby nasz metabolizm mógł szybko uporać się z tym, co zjedliśmy. Tylko, co jest dla nas najlepsze? Na jakie produkty postawić? Jeśli chce się osiągnąć w miarę szybkie efekty, widoczne gołym okiem, do jadłospisu należy włączyć wysokobiałkowe produkty. Kurczak, ryby indyk, czy jaja pozwolą przyspieszyć metabolizm, a tym samym spalać tłuszcz bardziej efektywnie. Nie są to produkty ciężko dostępny, kupić je można praktycznie w każdym sklepie, więc możecie je wprowadzić do diety chociażby dzisiaj o ile już nie figurują w waszym menu. Jak przyprawiać, żeby poprawić sylwetkę? Nie bójcie się przypraw! Część z nich jest waszymi sojusznikami w walce ze zbędnymi kilogramami. Zapomnijcie, rzecz jasna o soli. Śmiało możecie jednak sięgać po bazylię, czy curry. Podobnie jak chilli, imbir czy cynamon, zwiększają one tempo przemiany materii. Podczas gubienia centymetrów w talii nasze dni nie muszą wcale być mdłe. Przede wszystkim ćwiczenia! Samą dietą ciężko uzyskać pożądane rezultaty w odpowiednio krótkim czasie. Dlatego naszym największym sprzymierzeńcem, który przyspieszy efekty właściwego odżywiania, jest ruch w każdej postaci. Nie musicie wcale chodzić codziennie na siłownię. Obejdzie się bez kosztownych karnetów. Podobnie, jak w przypadku jedzenie, w ćwiczeniach bardzo ważna jest systematyczność. Ruszać powinniśmy się każdego dnia. Eksperci twierdzą, że już 40 minut aktywności dziennie pozwoli podnieść naszą sprawność, samopoczucie i spalić nadmiarową tkankę tłuszczową. Do wyboru poza ćwiczeniami na siłowni, macie wiele aktywności, które można wykonywać na dworze. Jeśli lubicie jazdę na rowerze to świetnie, jest to doskonałe ćwiczenie. Zamiast na dwóch kółkach można polegać na swoich nogach i codziennie zrobić przebieżkę po pobliskim parku. Nawet szybki spacer dobrze wpływa na naszą sylwetkę. Pomoc w postaci suplementów Najlepiej postawić na naturalną suplementację. Dlaczego w ogóle warto po nią sięgać? Takie suplementy jak kawa, zielona herbata czy guarana, działają wspomagające na wypalanie tkanki tłuszczowej. Dzieje się tak, ponieważ podnoszą one temperaturę organizmu oraz przyspieszają akcję serca. Sprzyja to szybszemu spalaniu. Pod ręką mamy wiele innych bezpiecznych suplementów, które będą skutecznym orężem w walce o smukłą sylwetkę. Bez obaw możecie stosować na przykład l-karnitynę czy aminokwasy BCAA. Kosmetyki też pomagają schudnąć W dzisiejszych czasach postęp w dziedzinie kosmetologii, pozwala kobietom wspomagać naturalne procesy spalania tłuszczu dzięki zdobyczom nauki. Specjalnego rodzaju kosmetyki fitness zwiększają efektywność ćwiczeń modelujących. Dzięki ich działaniu łatwiej też pozbyć się cellulitu oraz poprawić jędrność skóry. Kosmetyki tego rodzaju najlepiej stosować tuż przed ćwiczeniami. Jednak pamiętajcie, że najdroższe nawet kosmetyki traktować można jedynie, jako uzupełnienie do diety i ćwiczeń, nigdy na odwrót. Istnieje wiele sposobów na poprawę sylwetki. Nie ma jednak cudownych kuracji, które bez wysiłku pozwalają w krótkim czasie uzyskać upragnioną figurę. Jeżeli ktoś oferuje zrzucenie 5 kilogramów w tydzień lepiej z podejrzliwością podejść do tego typu przedsięwzięcia. Z pewnością nie chciałybyście szczupłej talii przypłacić zdrowiem. Materiał partnera zewnętrznego
Aktywność fizyczna- podstawa piramidy, przypomina o potrzebie codziennego ruchu, który korzystnie wpływa na kondycję fizyczną i sprawność umysłową oraz prawidłową sylwetkę. Dzieciom i młodzieży zaleca się co najmniej 60 minut dziennie, osobom dorosłym- 30-45 min dziennie.
Bieganie to jeden z najprzyjemniejszych zabiegów urodowych, jakie możesz sobie zafundować! Za rozpoczęcie przygody z tym sportem będzie Ci wdzięczne całe ciało, a efekty zobaczysz w lustrze szybciej, niż przypuszczałaś. Dlaczego warto wskoczyć w buty do biegania oraz czemu tak wiele osób… wciąż tego nie robi? Przeczytaj i odmień swoje życie już teraz!Wpływ biegania na sylwetkę – biegnij po ciało swoich marzeń!Kto z nas nie marzy o szczupłym, mocnym ciele i wyraźnie zarysowanych mięśniach? Bieganie może Ci to dać szybciej, niż się spodziewasz! Jeżeli mozolne ćwiczenia na siłowni nigdy nie były dla Ciebie przyjemne, a muskulatura kulturysty nie wpisuje się w Twój gust, bieganie będzie doskonałym wyborem dyscypliny Ci się wydawać, że bieganie angażuje wyłącznie nogi – polega przecież na ciągłym przebieraniu nimi… Prawda jest zupełnie inna! Podczas biegowego kroku pracuje całe ciało. Dzięki treningom podniesiesz i zaokrąglisz pośladki, wzmocnisz mięśnie odpowiadające za kształt talii, doczekasz się lekko umięśnionych, jędrnych szczupłe ciało, płaski brzuch, delikatny zarys mięśni – bieganie pomoże Ci to osiągnąć!Nawet idealnie skomponowana dieta nie da Ci takiej sylwetki, jaką uzyskasz dzięki biegowym treningom. To doskonała sportowa alternatywa dla wszystkich osób, które nie chcą masywnego ciała, dużych bicepsów oraz rozbudowanych mięśni ud. Wiemy, że nie każdemu podoba się współczesny fit-kanon ciekawa konkretnych efektów, jakie bieganie przyniesie Twojej sylwetce? W takim razie, sprawdź artykuły portalu SBiegacza – bloga poświęconego temu pięknemu sportowi. Dowiesz się z nich wszystkiego na temat mięśni biegacza, dbania o nie i wypracowywania efektów: Będziesz zaskoczona i… zmotywowana!Czy bieganie pomaga schudnąć? Nie tylko!Nadmiar tkanki tłuszczowej to problem doskonale znany większości z nas. Na pewno wiesz, że za główne efekty odchudzania odpowiada dieta. Aktywność fizyczna przybliży Cię jednak do wymarzonych kształtów jak nic tylko spalisz oporny tłuszczyk, ale też wyrobisz mięśnie i zachowasz jędrność skóry – to, czego tak bardzo brakuje nam po skończonej kuracji odchudzającej. Twoje ciało będzie wyglądać młodziej, a cellulit zniknie. Bieganie to najskuteczniejszy zabieg odmładzający!Ile kalorii spala bieganie? To zależy od wielu czynników, takich jak tempo biegu, rodzaj terenu oraz Twoja aktualna waga. Ogólnie przyjęta norma to 60-80 kcal na kilometr i ponad 500 kcal na przeliczeniu na ukochane przez wszystkich słodycze – godzina biegania spala tabliczkę czekolady, a kilometr biegu całą kuleczkę Rafaello!Chcesz schudnąć skutecznie i bez głodu? Bieganie to Twój sprzymierzeniec!Dzięki bieganiu możesz schudnąć dużo łatwiej, efektywniej oraz przyjemniej, niż opierając się tylko na jadłospisie. Ruch zwiększy Twoje zapotrzebowanie kaloryczne. Dzięki temu będziesz mogła jeść dużo i smacznie. Nadprogramowa przekąska nieprędko powędruje w boczki – spalisz ją na nieco dłuższym treningu!Dieta odchudzająca nikomu nie kojarzy się dobrze… Pożegnanie z ulubionym jedzeniem, monotonny jadłospis, spadek energii, ciągły głód i poddanie się po tygodniu? Nie tym razem – rozwiązaniem problemów jest przejście na… dietę biegacza!Dieta biegacza – na czym tak naprawdę polega?Bieganie pozwala zaszaleć w kuchni nawet podczas diety odchudzającej. Gdy zapraszasz sport do swojego życia, dla najlepszych efektów powinnaś zaprosić go też… na obiad! Bez obaw – dieta biegacza to nic czym tak naprawdę polega dieta biegacza? Na wybieraniu zdrowych produktów, urozmaicaniu jadłospisu i balansie. Tak – dieta sportowca to nie tylko brokuły z ryżem i kurczakiem. Zapomnij o starych mitach, jeszcze do niedawna powielanych przez sportowe magazyny!Żywienie biegacza to kwintesencja tego, czym powinny być wszystkie diety. Jej zadaniem jest dostarczenie energii oraz odżywienie całego ciała w najlepszy możliwy sposób. Służy zdrowiu, sylwetce i doskonałemu sportowców są obfite i kolorowe, a na widok ich ulubionych potraw aż cieknie ślinka. Jest miejsce na chleb z dżemem, makarony, czekoladę, miód czy masło orzechowe. Mini-pankejki z jagodami, miodem, czekoladą i owocami to dużo bardziej „biegowy” posiłek niż dietetyczna sałatka!Dieta biegacza nie polega na drastycznej zmianie sposobu odżywiania – idziemy o zakład, że nie będziesz musiała na stałe zrezygnować z ani jednego ulubionego produktu! To zdrowe podejście do… zdrowego już złapiesz biegowego bakcyla (a stanie się to błyskawicznie), dietę będziesz trzymać odruchowo. Dzięki niej nie tylko odczujesz wzrost energii, ale także przekonasz się, że zdrowe żywienie to żywienie smaczne, bez uczucia głodu i zmęczona ciągłymi pomysłami dietetycznymi, które nie tylko nie działają, ale wręcz… odbierają Ci smak życia? Dieta biegacza przypadnie Ci do gustu, bo nie przypomina żadnej innej, jaką znasz. Przejrzyj artykuły na blogu SBiegacza poświęcone odżywianiu biegaczy, a będziesz zdziwiona tym, jak pysznie jadają sportowcy: bieganie wpływa na organizm? Wybiegaj sobie zdrowie!Jaki jest „typowy biegacz”? Zdrowy i pełny energii! Dokładnie tak – rozpoczęcie biegania zmniejszy Twoją częstotliwość wizyt u lekarza, niezależnie od wieku. Biegacze tryskają energią, świetnie śpią, ich ciała pozostają sprawne i omijają ich… mijające korzyści daje bieganie? Usprawnia pracę serca – naukowcy zgadzają się co do tego, że treningi biegowe pomagają walczyć z problemami z ciśnieniem oraz zapobiegają poważnym chorobom układu krążenia. W funkcjonowaniu serca pomaga fakt, że bieganie daje szczupłą sylwetkę, a to przecież jeden z fundamentów ogólnego tego, bieganie wzmacnia kości, poprawia pracę mózgu, zmniejsza ryzyko chorób wzroku, a nawet zwiększa odporność na infekcje. Z całą pewnością możemy stwierdzić, że bieganie to najlepszy suplement diety, jaki możesz sobie dokładkę – badacze potwierdzili, że bieganie… przedłuża życie. Perspektywa sędziwego wieku, spędzonego w doskonałym zdrowiu, z jasnym umysłem i energią? Trzy razy TAK!W biegowych butach wejdziesz w nowe, dłuższe i przyjemniejsze życie. Jeśli zaczniesz już teraz, bardzo możliwe, że będziesz ścigała się w maratonie ze swoimi dziećmi – są takie przypadki!Jak bieganie wpływa na zdrowie? Szybko się przekonasz i podziękujesz sobie w przyszłości!Bieganie połączone z dietą to najlepszy sposób, by zadbać o swoje ciało. Dobrze zaopiekowane, będzie Ci wiernie służyć przez dziesięciolecia – przekonali się o tym wszyscy sportowcy. Ich doświadczenia, przełożone na praktyczne poradniki, znajdziesz na SBiegacza!Bieganie czyni szczęśliwszym!Korzyści z biegania nie kończą się na wspieraniu Cię od strony fizycznej. Bieganie to bowiem jeden z najskuteczniejszych sposobów na walkę ze stresem oraz poprawę nastroju. Potwierdzają to naukowcy i osobiste doświadczenia sportowców. Jeżeli kiedykolwiek widziałaś opinię, że „bieganie uskrzydla” wiedz, że nie ma w tym ani odrobiny treningu biegowego ciało generuje hormony szczęścia. Odpowiadają one za wzrost poziomu energii i polepszenie humoru. Zastanawiałaś się kiedyś, jakim cudem po ciężkim dniu biegacze mają jeszcze siłę, by iść na trening i nie paść po nim z wycieńczenia? To właśnie zasługa biegania – trening zużywa energię, dodając energii… Gdy kalorie odchodzą w niepamięć, a cały dzień pracy teoretycznie powinien zwalić Cię z nóg, podczas biegu czujesz się jak nowo ta energia? Z biegania!Te zalety biegania – poprawianie humoru i zmniejszenie stresu – nie pozostają bez wpływu na Twoją urodę. Jesteś szczęśliwsza, a więc promieniejesz. Widzisz to nie tylko Ty – także Twoi znajomi i rodzina zwrócą uwagę, że ostatnio odżyłaś. Ostatnio, czyli od pierwszego biegowego tyle osób NIE biega?Skoro bieganie ma tyle zalet, czemu wciąż jest tak mało popularne? Powód jest prosty i bardzo łatwy do zlikwidowania!Bieganie to jeden z tych sportów, do którego trzeba wiedzieć jak się zabrać. To właśnie brak wiedzy sprawia, że mimo iż rozpoczęcie biegania należy do najczęstszych noworocznych postanowień, wciąż rzadko mijamy na ulicy tych – sama kiedyś miałaś biegową przygodę, która po kilkuset metrach zakończyła się kolką, szybkim łapaniem oddechu i palącym bólem w klatce piersiowej. Od tamtej pory jesteś przekonana, że bieganie nie może być przyjemne. Jest dokładnie odwrotnie!Poprawne bieganie umożliwia spokojną rozmowę!Umiejętność oddychania, prawidłowa postawa i dobrze dobrane buty to klucze do przyjemnego trenowania. Kolejna rzecz to… mierzenie sił na zamiary. Bieganie wcale nie polega na zrywaniu się do błyskawicznego ruchu oraz wypruwaniu sobie płuc szybkim łapaniem właśnie, przed pierwszym prawdziwym biegowym treningiem, powinnaś złapać nieco wiedzy. Swoją przygodę ze sportem rozpocznij zaś od spacerów, a nie zawodowego wszystkie początkowe (i bardziej zaawansowane etapy) biegowej przygody przeprowadzi Cię portal SBiegacza. Dostaniesz tutaj ogromną dawkę przystępnie podanych informacji, odpowiedzi na pytania i rozwiązania problemów dotykających odmienia ciało i ducha! Dzięki regularnym treningom poprawisz sylwetkę, zdrowie fizyczne i psychiczne, a dieta biegacza raz na zawsze rozwiąże problemy, jakie miałaś ze swoim odżywianiem. Dla skutecznego rozpoczęcia sportowej przygody potrzebujesz nieco motywacji i wiedzy – jedno i drugie znajdziesz na blogu SBiegacza, poświęconym wszystkim osobom zainteresowanym tym przemiana zaczyna się teraz – biegnij z nami po nowe, piękniejsze życie! Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .
GMFEuqz. 336 257 30 74 145 398 100 77 363
jak chodzenie wpływa na sylwetkę